Zwierzęta

Co zrobić kiedy natrafimy w lesie na martwe lub ranne zwierzę? Ukąsiła mnie żmija – co teraz? Potrąciłem samochodem zwierzę. Co robić? – odpowiedzi na te i inne pytania.

Samochód

Czy mogę wjechać samochodem do lasu? Skąd mam wiedzieć czy droga jest publiczna czy leśna? Czy strażnik leśny może nałożyć mandat? - odpowiedzi na te i inne pytania.

Grzyby

Kogo mogę się poradzić w sprawie zebranych w lesie grzybów, czy grzyby w lesie można zbierać bez ograniczeń, czy znalezione grzyby należy wykręcać, czy wycinać - odpowiedzi na te i inne pytania.

Drewno

Czy mogę zebrać na opał leżące w lesie drewno, gdzie mogę kupić drewno opałowe, czy leśnicy sprzedają świąteczne choinki - odpowiedzi na te i inne pytania.

Biwakowanie

Czy mogę rozpalić ognisko w lesie, czy mogę zebrać leżący w lesie chrust, czy mogę rozbić w lesie namiot - odpowiedzi na te i inne pytania.

Bezpieczeństwo

Wędrówka po lesie to w dzisiejszym, pełnym bodźców świecie może mieć wręcz znaczenie terapeutyczne. By tak się stało, musi być bezpieczna. Na co zwrócić uwagę, ruszając do lasu?

Najnowsze aktualności Najnowsze aktualności

Powrót

Boże Narodzenie w Borowiackim zwyczaju

Boże Narodzenie w Borowiackim zwyczaju

Magiczna chwila kiedy świerk stawał się choinką - śnieg, śmiechy dzieci,szczekanie czworonożnych przyjaciół i poszukiwanie odpowiedniego drzewka- dużego by można było sporo zmieścić prezentów a i dzieciaki chętnie bawiły się pod choinką. Miłe chwile przy osadzaniu drzewka gdy dzieci pomagają przy przycinaniu i uczą się pracy narzędziami i jeszcze milsze, gdy przy świątecznych zapachach dolatujących z kuchni rodzinnie stroimy choinkę. Patrząc w okno przypominamy sobie opowieści przodków jak to drzewiej bywało ......kiedy jeszcze w Borach nie choinka była symbolem Świąt Bożego Narodzenia a ustrojone w owoce, łakocie i zabawki - drzewko w sadzie - koniecznie widoczne z okna. A jeszcze wcześniej chochoł - snop niemłóconego zboża stojący w rogu izby - na znak dobiegającego końca roku.

I czas teraźniejszy kiedy przy choince, świecach, opłatku zasiadamy do Wigilijnego stołu wspominając miniony rok, tych którzy są już tylko w naszej pamięci i naszych sercach, życząc sobie by następny rok był pełen dobroci, miłości i spokoju.

Patrząc na mrugające światełka Bożonarodzeniowego Drzewka przypominamy sobie wspomnienia snute przez Dziadków i Babcie o tradycjach Borowiackich w czasie Godów.

Do dziś brzmią w uszach wspomnienia: „Kiedy baby naklechały o jeglicowej chojnie co to dzień przed Godami rychło się szło do wyra by też rychło wstać i żywiźnie żywanta dać by  do boru jechać żywo po choinke. A pierwej zimy  inne były, często kurzyło sie że świata nie było widać i za drzywkiem chodziło się po szonungu jak w rozwerku. Jak się choinę jeglicowo znalazło,co to jej nic nie wadziło, to do borowego kupić sie jo szło. Jak drzewko było rychtych buchate i walne co by w izbie było widać i Gwizdor fest pryzyntów przyniesł dla kałanów  to wszyscy byli dycht rade.wszystko to durch drap co by skorno pierwa gwiazda zaświeci do Wigilijnego maltychu sionść”

Dziś już mniej słychać o tradycjach szczególnie opowiadanych w gwarze jednak to nasza tożsamość i bliskość naszych Małych Ojczyzn.

 

I dzisiaj możemy sami wybrać i nawet ściąć choinkę. Nadleśnictwo Tuchola jak co roku przed Świętami Bożego Narodzenia proponuje wybranie własnego drzewka na plantacji w Szkółce Żółwiniec. Dodatkowo z innych leśnictw dowożone są już wycięte drzewka i proponowane do sprzedaży. Oczywiście przy wycinaniu i pakowaniu pomagają pracownicy Nadleśnictwa.

I choć jest to trochę namiastka dawnych poszukiwań drzewka w lesie jednak daje dużo radości szczególnie jak przyjadą rodzice z dziećmi.

Tylko śniegu... tylko śniegu żal...